O nowej ewangelizacji w Płocku: bez nawrócenia będzie tylko „bicie piany”

„Kościół wobec wyzwania nowej ewangelizacji” – pod takim hasłem w dniach 15-16 listopada w Płocku odbywało się 35. Sympozjum Koła Naukowego Wyższego Seminarium Duchownego. W gronie gości znaleźli się znani w kraju ewangelizatorzy, którzy opowiadali o realizowanych przez siebie akcjach. Zdaniem jednego z nich ewangelizator powinien być „bożym wariatem”.
Ks. dr Marek Jarosz, rektor WSD w Płocku, otwierając sympozjum podkreślił, że gdy mówimy o nowej ewangelizacji, przede wszystkim musimy pamiętać o nawróceniu: „W nowej ewangelizacji chodzi o to, abyśmy my w pełni uwierzyli, a ci, którzy doświadczają milczenia Boga, usłyszeli jego głos. Należy też pamiętać, że nowa ewangelizacja nie może stać się kolejnym mówieniem o czymś. Chodzi przede wszystkim o przeżycie nawrócenia, również kapłańskiego, aby głoszenie Jezusa stało się stylem życia i postawą, a nie jedynie zadaniem duszpasterskim. Nawrócenie to musi obejmować wiele warstw naszego życia” - stwierdził kapłan i psycholog.

Biskup płocki Piotr Libera odwołał się do posynodalnej adhortacji apostolskiej Benedykta XVI „Verbum Domini. O słowie Bożym w życiu i misji Kościoła”. Przypomniał, że Papież stwierdza w niej, iż Kościół nie może się ograniczyć do duszpasterstwa „zachowawczego”, przeznaczonego tylko dla tych, którzy już znają Ewangelię Chrystusa. To dlatego, że „u progu trzeciego tysiąclecia (…) wielu chrześcijan potrzebuje, aby na nowo głoszono im z przekonaniem słowo Boże; aby mogli konkretnie doświadczyć mocy Ewangelii.”.

„Czy to wszystko dotyczy tylko Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii czy Irlandii? Czy ten program nie odnosi się także do nas? Wielu ma co do tego wątpliwości, uważając, że Polska nadal jest krajem o sporej liczbie powołań, z wypełnionymi wiernymi świątyniami, z długimi kolejkami przed konfesjonałami w Wielkim Poście, z wielkim dziedzictwem Błogosławionego Jana Pawła II, z przesłaniem św. Siostry Faustyny. Czy takie patrzenie nie jest jednak zamykaniem oczu na rzeczywistość?”, pytał bp Libera.

Gościem pierwszego dnia sympozjum był biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak, inicjator „Przystanku Jezus”. Przekonywał, że często na efekty ewangelizacji czeka się całymi latami i dlatego nie można z góry założyć, że ewangelizowanie nie ma sensu, że to próżne działanie. „Ewangelizator nigdy nie może mówić, że `nie da rady`. Ktoś, kto ewangelizuje – sieje słowo Boże, nie może wychodzić z założenia, że coś mu się nie uda” - akcentował hierarcha.

Ks. Artur Godnarski, sekretarz Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji przestrzegał przed pokusą „przemalowywania tego co jest i nazywania tego nową ewangelizacją”: „Nowa ewangelizacja, to odpowiedź na nową sytuację. Ewangelizator musi być `Bożym wariatem’ jak ks. Blachnicki czy św. Franciszek z Asyżu; to osoba, która doświadcza bliskiego spotkania z Jezusem Zmartwychwstałym. Nie można głosić Ewangelii, która nie zrodzi życia. Z Ewangelią wychodzimy do człowieka, a nie do maszyny. Nowe pomysły mogą nam pomóc, ale nie rozwiążą problemu Kościoła: my nim jesteśmy, jeśli nie narodzimy się na nowo” - tłumaczył ks. Godnarski.

Z kolei ks. prof. dr hab. Leszek Misiarczyk, wykładowca w WSD i na UKSW w Warszawie, egzorcysta, podkreślał, że dla nowej ewangelizacji potrzebne i skuteczne są trzy elementy: wiara charyzmatyczna – różna od wiary rozumianej jako cnota teologiczna, bo interpretowana jako działanie Boga „tu i teraz”, służąca do uwalniania, uzdrawiania i czynienia cudów; proroctwo i rozeznania duchowe – pozwalające zrozumieć, co Duch Święty mówi dziś do Kościołów lokalnych i dające odwagę podejmowania radykalnych działań ewangelizacyjnych oraz uwalnianie i egzorcyzmowanie – skierowane do egzorcystów, zachęcające do włączania się w posługę uwalniania osób „dręczonych zewnętrznie”.

O ewangelizacji w lokalnym Kościele płockim opowiadali: dr Iwona Zielonka, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji im. św. Łukasza Ewangelisty w diecezji płockiej, ks. Sławomir Wądołek – moderator diecezjalny Odnowy w Duchu Świętym, twórca „TV Odnowa”, ks. Jacek Gołębiewski – wikariusz w parafii św. Jadwigi w Płocku, inicjator wielu akcji ewangelizacyjnych i ks. Zbigniew P. Maciejewski, proboszcz parafii Winnica w diecezji płockiej, autor serwisu katechetycznego „Natan”.

Ewangelizatorzy podkreślali, że podstawowym warunkiem wszystkich działań jest nawrócenie i głębokie życie duchowe. Bez tego, ich zdaniem, ma się do czynienia jedynie z pustą aktywnością, „biciem piany”. Zwracali uwagę na fakt, że w Polsce wiara nie jest elementem wpływającym na ludzkie decyzje. Apelowali, aby nie traktować świeckich w Kościele jak „zła koniecznego”, ale docenić siłę tego „olbrzyma”. Ponadto zwracali uwagę na fakt, iż „wspólnota Kościoła, która nie ewangelizuje, de facto nie jest wspólnotą Kościoła”.

Uczestnicy sympozjalnych obrad mogli także wysłuchać praktyków z Polski. O prowadzonych przez siebie akcjach ewangelizacyjnych opowiedzieli: ks. Artur Godnarski – koordynator „Przystanku Jezus”, Robert Kościuszko – Ewangelizacja Warszawy, akcja „Ojciec czyta dzieciom”, Przemysław Lewiński – akcja „Spływ kajakowy ojca z synem”.

Ponadto w programie sympozjum znalazł się spektakl ewangelizacyjny „Pragnę”, przygotowany przez Teatr Trzeciego Liceum, a zaprezentowany w auli III LO im. M. Dąbrowskiej w Płocku, w reżyserii Adama Łoniewskiego.

W sympozjum uczestniczyli m.in. przedstawiciele diecezjalnych i zakonnych seminariów duchownych z kraju oraz młodzież płockich szkół.

Organizatorem dorocznego, 35. z kolei sympozjum naukowego było Koło Naukowe WSD w Płocku, przy merytorycznym wsparciu ks. prof. Henryka Seweryniaka, konsultora Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji.
eg / Płock
--
Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413 ; Data wydania: 16 listopada 2012
Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz