W tym miejscu może być przydatna refleksja nad pewnym faktem, wcale nie marginalnym, dla koncepcji Instytutu. Chodzi tutaj o świeckość i to stuprocentową, którą stawia sobie za cel Instytut, i żeby to osiągnąć rezygnuje z jakichkolwiek dzieł własnych, czyli z własnych inicjatyw. Jest to wyjście naprzeciw potrzebie niestawiania się poza światem, a tak mogłoby się stać, gdybyśmy się angażowali w przedsięwzięcia rozwijające się na obrzeżach świata i życia codziennego. (tom III)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz