„Zdrowaś Maryjo” to słowa, które zmieniły świat. To słowa Boga, od których rozpoczęło się nasze zbawienie, od których wszystko się zmieniło. A skoro te słowa zmieniły świat to przecież mogą również zmienić historię mojego i twojego życia – mówi w rozmowie z KAI ks. kan. Bogumił Kempa, oficjał Sądu Biskupiego w Kaliszu i diecezjalny duszpasterz wspólnot różańcowych.
Duchowny wyjaśnia co zrobić, aby Różaniec stał się modlitwą dla wszystkich. Wskazuje, że wzorem modlitwy różańcowej jest św. Jan Paweł II, który często był widywany z różańcem, rozdawał go tysiącom ludzi. Mówi też o nowopowstałych diecezjalnych różach różańcowych modlących się za księży i o nowe powołania, a którym patronują święci i błogosławieni związani z diecezją kaliską.
KAI: Od kiedy Ksiądz modli się na różańcu i czy jest to ulubiona modlitwa?
Ks. Bogumił Kempa: Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jest ono bardzo osobiste. Powiem tylko tyle, że ta modlitwa była obecna w mojej świadomości od zawsze. Pamiętam jak na różańcu modliła się moja babcia, jak jako dziecko razem z nią chodziłem w październiku na nabożeństwa do „małego kościółka” w Ostrowie Wielkopolskim. Z biegiem czasu zacząłem tę modlitwę rozumieć coraz bardziej. Choć przyznam, że cały czas mnie zaskakuje. Czy to jest moja ulubiona modlitwa? Tak kategoryczny nie będę. Z pewnością jest dla mnie ważna.
KAI: Zapewne wzorem tej modlitwy jest św. Jan Paweł II, który nie rozstawał się z różańcem...
Święty Jan Paweł II bardzo często zachęcał do modlitwy różańcowej. W 2002 roku wydał nawet List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, w którym ukazał ogromną wartość tej modlitwy. Często też był widywany z różańcem, rozdawał go tysiącom ludzi (niektórzy nawet się chwalili, że mają różaniec od papieża). Ja również dostałem różaniec od Ojca Świętego, kiedy był w Kaliszu. Niestety już nie istnieje, zerwał się, po prostu był używany. Bo różaniec to nie talizman, to nie wywieszka na lusterko samochodowe. Różaniec to ogromna siła, która zmieniła niejedno ludzkie życie. I pewnie życie papieża także. To modlitwa, która kształtowała jego serce.
KAI: Różaniec, w którym ciągłe powtarza się „Zdrowaś Maryjo”, niektórym wydaje się nudną modlitwą.
Jeśli modlitwę traktujemy jako okazję do spotkania z Bogiem, to nie może być nudna. A ciągłe powtarzanie zdrowasiek? No cóż – „Zdrowaś Maryjo” to słowa, które zmieniły świat. To Słowa Boga, od których rozpoczęło się nasze zbawienie, od których wszystko się zmieniło. A skoro te słowa zmieniły świat to przecież mogą również zmienić historię mojego i twojego życia. Poza tym Różaniec to modlitwa dziecka. Dziecka, które ciągle powtarzając tę samą prośbę, w końcu dostanie to o co prosi. Ja zawsze mówię: to modlitwa, która „kruszy” Serce Boga. „Proście, a będzie wam dane, szukajcie a znajdziecie, kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7). Różaniec to czysta Ewangelia.
KAI: Paulina Jaricot, założycielka Żywego Różańca powiedziała, że „Ta piękna pobożność, na ogół kojarzona jest z „zawodowymi” dewotkami, które powinny być stare lub nie mieć nic do roboty. (…) Najważniejszą więc rzeczą jest uczynić Różaniec modlitwą wszystkich”. Jak przekonać innych, zwłaszcza ludzi młodych, do modlitwy różańcowej?
Ja nie wiem jak przekonać. Ale wiem jedno. Jak zaczniesz, nie możesz przestać. Bł. Paulina nie odmawiała modlitwy różańcowej w kościołach. Ona szła do fabryk, których właścicielem był jej ojciec i tam zachęcała ludzi do wspólnego Różańca. Do modlitwy, żadnej modlitwy nie da się przekonać. Modlitwa jest łaską. Kiedy Pan Bóg zobaczy, że człowiek ma otwarte serce, sam obudzi w nim pobożność, która przecież jest darem Ducha Świętego. Więc raczej nie przekonywać. Bardziej prosić Ducha Świętego.
KAI: Patronką Żywego Różańca jest św. Filemona. Dlaczego właśnie ona?
To jest ciekawe i inspirujące pytanie. Św. Filemona żyła w III wieku, kiedy Różaniec nie był jeszcze znany. Jest męczennicą, której grób znaleziono w katakumbach dopiero w XIX wieku. Ciekawostką jest też to, że to właśnie św. Filomenie bł. Paulina Jaricot, założycielka Żywego Różańca, przypisywała swoje uzdrowienie. Różaniec łączy wielu świętych. Ci współcześni mówią o nim jako o „drodze do Boga”. Bł. Józef i Wiktora Ulma, ostatnio wyniesieni na ołtarze, także należeli do wspólnoty różańcowej. Wniosek jest prosty: Różaniec kształtuje ludzi świętych.
KAI: Kiedy został Ksiądz diecezjalnym duszpasterzem wspólnot różańcowych wprowadził Ksiądz spotkania rejonowe, na czym to polega?
Spotkania rejonowe dla wspólnot różańcowych (nie tylko dla Żywego Różańca) odbywają się od maja do września w pięciu sanktuariach maryjnych naszej diecezji. Dla rejonu krotoszyńskiego w Lutogniewie, dla ostrowskiego w Kotłowie, dla kaliskiego w Chełmcach, dla kępińskiego i południa diecezji w Bralinie, na Pólku i dla jarocińskiego i północy diecezji w Lutyni. Spotykamy się na wspólnej modlitwie, Eucharystii, konferencji, śpiewie, a także integrujemy się – zawsze jest wspólny posiłek, kawa i herbata. W tym roku w spotkaniach uczestniczyło ponad 1200 osób.
W październiku odbywa się Diecezjalna Pielgrzymka do św. Józefa w Kaliszu, a w kwietniu - trzydniowe rekolekcje u oo. pasjonistów w Sadowiu dla członków wspólnot różańcowych, podczas których słuchamy Słowa Bożego, ale także siebie nawzajem. W parafiach istnieje także możliwość przeprowadzenia tzw. niedzieli różańcowej, podczas której promujemy wspólnoty oraz modlitwę różańcową.
KAI: Nowością są też róże różańcowe, które modlą się za kapłanów.
Tak. W tym roku powstało na 12 diecezjalnych róż różańcowych, które modlą się w intencji diecezji i powołań kapłańskich. Każda z nich ma swojego patrona, a są nimi święci związani z diecezją kaliską: bł. Michał Kozal, bł. s. Sancja Szymkowiak, bł. Franciszek Stryjas, bł. s. Gwidona Cierpka z grona Męczenniczek z Nowogródka, bł. ks. Jan Nepomucen Chrzan a także św. Józef, bł. Rodzina Ulmów. Patronką pozostałych róż jest Matka Boża: Pocieszenia, Pojednania, Przyczyna naszej radości, Strażniczka Wiary, Miłościwa Lekarka Chorych. Codziennie więc jest odmawianych 12 całych różańców w tych intencjach. Do końca roku zawiąże się także Diecezjalna Rada Wspólnot Różańcowych. Różaniec jest ogromną siłą, wspólnot jest wiele. Obok Żywego Różańca mamy wspólnoty różańcowe rodziców modlących się za dzieci, mężów za żony i wiele innych. To naprawdę wielki skarb.
KAI: Czy są jeszcze inne pomysły na rozpropagowanie modlitwy różańcowej?
Maryja zachęca nas w każdym objawieniu do modlitwy różańcowej. Najlepszym więc pomysłem na rozpropagowanie tej modlitwy jest jej odmawianie. Ważne jest także to, aby wspólnoty w parafiach czuły się ważne, zaopiekowane, by były regularne spotkania, wspólna modlitwa. „Kto wierzy, nigdy nie jest sam” – mawiał papież Benedykt XVI. Dlatego wspólnoty różańcowe są taką siłą.
Na koniec chciałbym powiedzieć coś tym, którzy należą do wspólnot różańcowych: nie ustawajcie, nie zniechęcajcie się. Jesteście ważni, jesteście potrzebni, nie jesteście sami.
Rozmawiała Ewa Kotowska-Rasiak / Kalisz
Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 24 października 2023
Wydawca: KAI; Red. Naczelny Marcin Przeciszewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz