Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie - Ewangelia wg św. Mateusza 6,6
Przeczytaj: Ewangelia wg św. Mateusza 6,5-13
Jak wygląda twoje życie modlitewne? Dużo łatwiej jest mówić o swoim życiu modlitewnym niż rzeczywiście się modlić. Wraz z wiekiem jestem coraz bardziej przekonany, że modlitwa jest najważniejszą czynnością, jakiej mogą oddać się chrześcijanie. Przeczytałem kiedyś krótką wypowiedź Francisa Asbury’ego, która niepokoiła mnie potem przez długi czas. Powiedział, że osoba, która czyta Pismo Święte, ale się nie modli, przegapiła najważniejszą część. Zwykłem się budzić i spędzać czas z Bogiem, czytając Jego Słowo, by nakarmić nim moją duszę. Biblia jest dla mnie źródłem radości, ale Asbury powiedział, że naszej lekturze Pisma musi towarzyszyć modlitwa. Ktoś, kto czyta Pismo, nie modląc się, przypomina agenta ubezpieczeniowego, który oferuje polisę, ale nie prosi o jej podpisanie. Czy ty się modlisz? Czy wiesz coś na temat wstawiennictwa?
Bóg stale poszukuje wstawienników. Z tego, co udało się ustalić historykom, wylanie Ducha Świętego zawsze zaczynało się w tajemnym, ukrytym miejscu jakiegoś prostego serca, w którym Bóg złożył ciężar Bożego działania w Kościele. W niebie poznamy tajnych agentów Boga, tych, którzy poprzez modlitwę przygotowali drogę dla działania Ducha Świętego. Być może Bóg postawił cię w jakimś miejscu na uboczu, które wydaje się nie sprzyjać jakiejkolwiek owocnej służbie. Być może postawił cię w miejscu, w którym możesz wykonywać najważniejsze zadanie: modlić się za świat!