16. Wiara w dialogu z kulturą

Lazzati, będąc człowiekiem o niezłomnej wierze, żył przekonany iż jego obowiązkiem jest ukazywanie „słuszności Prawdy” w którą wierzył i w której pokładał nadzieję. Można go więc bez wątpienia zaliczyć do wielkiej grupy chrześcijan, którzy przez dwadzieścia wieków historii Kościoła wykorzystywali swe siły, aby wykazać racjonalność wiary i wypracować inspirowaną chrześcijaństwem kulturę. Przyjaźń wielu znanych postaci z kręgu chrześcijańskiej kultury (od wybitnych znawców patrystyki po słynnych intelektualistów XX w. jak Jacques Maritain) była dla Lazzatiego potwierdzeniem słusznego wyboru drogi, którą podążał. I tak też widział specyficzne zadania katolickiego uniwersytetu.

Lazzati, nieprzekonany do konfliktu pomiędzy wiarą a rozumem, postępował zgodnie z magisterium Kościoła, dla którego oba wymiary: wymiar doświadczenia i wymiar wiedzy, chociaż formalnie różne, uzupełniają się wzajemnie. Dla Lazzatiego wiara mogła bez przeszkód uważać się za „przyjaciółkę” inteligencji i odwrotnie. Był przekonany, że każdy chrześcijanin odpowiednio do swoich zdolności intelektualnych, powinien troszczyć się o harmonijny rozwój obu tych aspektów swojego życia. Ileż to razy słyszeliśmy, że wierzący powinien również „nauczyć się rozumować”, to znaczy rozwijać otrzymany od Stwórcy dar inteligencji? To także przestroga, by unikać fideizmu, będącego w gruncie rzeczy postawą dziecinną. Według wizji Lazzatiego chrześcijanin, aby osiągnąć przekonywujący stopień dojrzałości, powinien rozwijać swoje naturalne zdolności, poczynając właśnie od umiejętności głębszej refleksji, stanowiącej konieczne oparcie dla drogi duchowej i zdolności działania. Aby „umieć działać”, jak często przypominał, trzeba też „umieć myśleć”.

Taki porządek pojęć usprawiedliwiał upór, jaki wykazywał Lazzati wobec doboru niektórych kryteriów metodologicznych, odnoszących się zarówno do refleksji jak i do zaangażowania chrześcijan w świecie. Warto przypomnieć tu trzy takie kryteria. Pierwsze to jedność w różnorodności, które pozwala zachować logikę właściwą tak rozumowi, jak wierze. Wierzący muszą starać się, by wiara i rozum uzupełniały się wzajemnie, nie prowadząc do niemożliwego do załagodzenia konfliktu. Drugie kryterium to wymóg mediacji, prowadzącej do spotkania Prawdy Objawionej z doświadczeniem człowieka i jego intelektem. Kryterium to spełniane przez wiele pokoleń chrześcijan, poczynając od Soboru Watykańskiego II określa się mianem inkulturacji wiary z jednej strony, a jako ewangelizacja kultury - z drugiej. Wreszcie trzecie kryterium to kryterium dialogu, który stanowi postawę konieczną w relacjach wewnątrzkościelnych i relacjach zewnętrznych Kościoła, wymagając jasności i ufnego otwarcia na rozmówcę, a jednocześnie ostrożności, szczerości i umiarkowania, a także gotowości do zrewidowania własnych poglądów.