2. Wprowadzenie do wydania polskiego

Ten, kto zajmuje się pisaniem — i nie tylko ten — jest przekonany, że większość katolików we Włoszech w niewielkim stopniu zaznacza swoją obecność w kraju. Dotyczy to formacji dorosłych chrześcijan, czyli wiernych świeckich, która mimo bogactwa nauki soborowej na temat świeckich — prawdziwa to nowość w historii Kościoła, zdolna otworzyć w nim nową epokę — i tylu wypowiedzi Konferencji Episkopatu Włoch czy niektórych biskupów właściwie zatrzymała się na etapie formacji przedsoborowej. Może nawet pod pewnym względem cofnęła się, na przykład jeśli chodzi o efektywną — czyli praktykowaną — katechezę dorosłych, mimo troski Konferencji Episkopatu Włoch o dostarczanie wspólnotom nowych tekstów.

Gdy zastanawiamy się, jakie mogą być przyczyny tej sytuacji, oczywiście myślimy o pewnym wpływie klimatu kulturowego. Sławetne zeświecczenie lub raczej jego przejawy aż do przejmującego nihilizmu nie są z pewnością wolne od odpowiedzialności za ogólne osłabienie — poza pewnymi grupami — wierności życiu chrześcijańskiemu. Nie można też przemilczeć nikłej lub żadnej znajomości wśród kleru, a tym bardziej laikatu, tego, o czym Sobór pouczył nas na temat świeckich. Chodzi przede wszystkim o ich główne zadanie — które Sobór nazywa ich powołaniem i wynikającą z niego misją — dopełniania misji Kościoła jako „sakramentu powszechnego zbawienia". Tym podstawowym zadaniem, do którego świeccy są powołani, jest „zajmowanie się sprawami świeckimi i kierowanie nimi po myśli Bożej". Sprawy świeckie to te, które stanowią tkankę codziennego życia świeckich (życie rodzinne, praca, stosunki społeczne, ekonomia, polityka, kultura, rozrywki itd.), a które przez to stają się „miejscem teologicznym" ich uświęcenia i przedmiotem odkupieńczej misji Kościoła wypełnianej właśnie przez świeckich.

Wydaje się więc, że poniższe przemyślenia mogą zostać przedstawione jako pokorna, lecz pełna zapału służba wiernym świeckim, pomagająca im uobecnić się we wspólnocie ludzkiej — państwie człowieka — jako świadkom Chrystusa, przez zdolność współpracy ze wszystkimi współobywatelami w budowaniu państwa człowieka i zarządzaniu nim „na miarę człowieka", co jest równoznaczne z budowaniem go i zarządzaniem nim „po myśli Bożej".
Powiedzieliśmy, że takie jest główne zadanie wiernych świeckich, ale — jak zobaczymy — świeckich określa także przybierający najróżniejsze formy udział w dziele ewangelizacji, stanowiącym pierwsze zadanie Kościoła, udział, do którego są wezwani z racji przynależności do Kościoła.
Należy też dodać, że przemyślenia te są owocem wielu spotkań z młodymi — a jest ich niemało — pragnącymi uświadomić sobie swoje powołanie chrześcijan świeckich i pogłębić formację, która pomoże im być nimi i — jako takim — żyć w sposób możliwie najbardziej autentyczny. Zastosowano metodę polegającą na tym, że nie traci się obrazu całości, gdy pogłębia się znajomość jakiejś części. Innymi słowy: poniższe stronice naświetlają — mam nadzieję, że w sposób zrozumiały, nawet jeśli wymagający skupienia myśli — główny, jakkolwiek szczegółowy, aspekt życia chrześcijanina świeckiego: zaangażowanie ziemskie, czyli doczesne, określające to co istotne w świeckości.

Naświetlając pewien temat nie traci się z oczu złożonego obrazu kontekstu. Jest to ważne, ponieważ pozwala umieścić wartości pewnego aspektu (w tym wypadku zaangażowanie ziemskie) w wizji całości bez podwójnego ryzyka: takiego, że patrzy się na pewien punkt tracąc z oczu całość albo że obserwuje się wszystko nie bacząc na szczegół, który chciałoby się naświetlić, lub — co gorsza — ujmuje go w sposób przesadnie pomniejszony.
Jestem głęboko przekonany, że dynamika teologiczna i historyczna zaangażowania ziemskiego, jak naucza Sobór, powinna być rozważana w całościowym obrazie Kościoła i jego misji, którą jest głoszenie i urzeczywistnianie w czasie Królestwa Bożego. Tak powinno być, jeżeli chce się ocalić prawdziwy sens autentycznej świeckości realizującej swój specyficzny cel: uporządkowanie rzeczywistości doczesnej według myśli Bożej. Cel ten charakteryzuje powołanie chrześcijanina świeckiego i jego życie w świecie, które jako zwykły stan egzystencjalny i socjologiczny otrzymuje ścisłą wartość teologiczną, ponieważ staje się drogą do uświęcenia świeckiego. Jak stwierdziliśmy, świat jest rzeczywiście „przestrzenią teologiczną", w której osiąga pełnię tożsamość człowieka świeckiego.

Właśnie do uświadomienia sobie tego prowadzi droga, do której przejścia zaproszony jest Czytelnik poniższych przemyśleń. Światłem oświetlającym tę drogę będzie Pismo Święte i Magisterium Kościoła, do których dokładne odniesienie powierzamy przypisom.
Giuseppe Lazzati