G. Lazzati - 5 października

Można być pasywnym i bez inwencji wykonywać to, co się ma do zrobienia, ale można też w codzienne obowiązki wnosić nieustanny powiew świeżości. Tak czyni ktoś, kto z miłością podchodzi do swych zadań. Nie ma wątpliwości, że ten drugi sposób jest chrześcijański, a więc jest stylem Miles, który wie, że został powołany do szukania Królestwa Bożego w rzetelnie wykonywanych i zgodnych z wolą Bożą zadaniach, do których jego stan go predestynuje. (tom III)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz