2 lutego – XVI Światowy Dzień Życia Konsekrowanego

Już po raz szesnasty w Kościele Katolickim 2 lutego będzie obchodzony Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Tegoroczne obchody w Polsce przebiegać będą pod hasłem: „Kościół naszym domem”. Złożą się na nie uroczyste Msze św. połączone z ponowieniem ślubów. W Polsce w 239 zgromadzeniach zakonnych żyje ok. 40 tys. osób konsekrowanych. Ponadto, około tysiąca osób to członkowie 35 instytutów świeckich - "najmłodszej" formy życia konsekrowanego – wynika z najnowszych danych Komisji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Jak podkreśla sekretarz generalny Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich o. Kazimierz Malinowski OFM, klasztory mają przypominać o Bogu i do Niego prowadzić, ale mogą być też źródłem nadziei, zwłaszcza dla ludzi poszukujących lub zagubionych jak np. Dom Nadziei dla młodzieży uzależnionej, prowadzony przez Misjonarzy Świętej Rodziny czy ośrodek dla byłych narkomanów w klasztorze franciszkanów w Chmielniku na Kielecczyźnie Według s. Małgorzaty Krupeckiej, zadaniem zakonnic jest przede wszystkim być w Kościele, pozostawiać ślad Trójcy Świętej w świecie, pielęgnować życie wspólnotowe, być wzorem rodziny wielopokoleniowej, być mistrzami i mistrzyniami komunii i „znakiem czułej miłości dla ludzkości” – jak napisał Jan Paweł II w adhortacji „Vita consecrata”. – Sensu życia konsekrowanego nie da się wymierzyć ilością prowadzonych placówek – podkreśla s. Krupecka. Wskazała jednak na wymierną pracę zgromadzeń na rzecz społeczeństwa – ok. 3,2 tys. katechetek naucza ok. 0,5 mln dzieci; 1,6 tys. służy cierpiącym. Jej zdaniem, gdyby nie komunizm, który zniszczył setki dzieł, prowadzonych przez zakonnice, tych prac byłoby jeszcze więcej. Przeorysza Karmelu w Kielcach matka Alicja Boćkowska zwraca uwagę, iż klasztory kontemplacyjne są „źródłami na pustyni miast, coraz bardziej nastawionych na służbę osobom, poszukującym Boga, pokoju i pojednania”. - Jest to możliwe, gdyż każda siostra żyje w komunii z Bogiem i z niej biorą się relacje z bliźnimi – dodała. W Polsce odradzają się także jedne z najstarszych form życia konsekrowanego: dziewic i wdów konsekrowanych oraz pustelników. Osoby te nie są złączone w jakiekolwiek struktury, ale pozostają w duchowej więzi z diecezją. Rozwija się także „najmłodsza” forma życia konsekrowanego – instytuty świeckie, których członkowie żyją radami ewangelicznym pozostając w świecie. Tym, co łączy różne formy życia „poświęconego Panu Bogu”, jest konsekracja, czyli złożenie ślubów czystości oraz – w zależności od specyfiki danej formy – ślubów posłuszeństwa i ubóstwa. Dlatego osobami konsekrowanymi są siostry i bracia zakonni, ale też członkowie instytutów świeckich (tzw. świeccy konsekrowani) oraz należący do stanu dziewic i wdów konsekrowanych. W Polsce jest obecnie 60 zgromadzeń męskich i 100 żeńskich. Liczba sióstr (stan z 31 grudnia 2010) zgromadzeń żeńskich – 19 642 profesek (w 1990 – 23 981); 355 nowicjuszek (w 1990 – 1192) oraz postulantek – 211 (w 1990 – 710). Do tej liczby należy doliczyć ok. 700 sióstr z nowych wspólnot, przybywających do Polski w ostatnich latach. Zakonnice prowadzą 1156 dzieł, m.in. żłobki, przedszkola, ośrodki opiekuńcze i resocjalizacyjne, placówki edukacyjne, domy samotnej matki, schroniska dla bezdomnych, placówki edukacyjne, domy rekolekcyjne, wydawnictwa i wiele innych. W zgromadzeniach żeńskich od lat zauważalny jest spadek liczby powołań. W kraju znajduje się 87 klasztorów klauzurowo-kontemplacyjnych, w których modli się 1412 zakonnic. Choć i tu uwidacznia się spadek powołań, jednak w zakonach klauzurowych sytuacja powołaniowa jest w miarę stabilna, a zainteresowanie młodych taką formą życia jest wciąż duże. Zwyczajowo 2 lutego w kościołach w całej Polsce odbywa się zbiórka pieniędzy, które przekazywane są na wsparcie żeńskich klasztorów kontemplacyjnych Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, ustanowił w 1997 r. Jan Paweł II. awo, aw / Warszawa -- Katolicka Agencja Informacyjna ISSN 1426-1413; Data wydania: 01 lutego 2012 Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski

Komentarze