Rosja: kapłan – ojciec 18 dzieci – najbardziej wielodzietny duchowny w Kościele rosyjskim

Ks. protojerej Ioann Osiak z Rostowa nad Donem z żoną Nadieżdą, mający 18 dzieci i 26 wnucząt, tworzą najbardziej wielodzietną rodzinę kapłańską w Rosyjskim Kościele Prawosławnym. Duchowny jest przy tym bardzo aktywny zawodowo i w życiu kościelnym, pełniąc wiele funkcji w swej eparchii (diecezji) rostowsko-nowoczerkaskiej.

W rozmowie z rosyjskim portalem chrześcijańskim „ Błagowiest-Info” ks. Osiak opowiedział o swej rodzinie, w której się urodził w 1964 i o tej, którą założył oraz o zadaniach i problemach wychowawczych. Okazuje się, że również jego rodzice mieli 18 dzieci, podczas gdy rodzice jego żony – siedmioro. „I wszystko to były rodziny prawosławne” – podkreślił z dumą duchowny. Dodał, że uważali swych rodziców za ludzi świętych i widzieli, „jak kochają się wzajemnie”.

Kapłan zaznaczył, że jego matka była „ matką-bohaterką”, ale państwo im nie pomagało, gdyż byli ludźmi wierzącymi. Na wszelką prośbę o wsparcie słyszeli odpowiedź: „Niech wam Bóg pomaga!”. Według ks. Ioanna w tamtych „bezbożnych czasach” bardzo umacniała ich przekazana im przez rodziców miłość do Boga.

Swą obecną żonę poznał podczas służby wojskowej i w półtora roku potem – 7 listopada 1983 pobrali się. Był wówczas „ałtarnikiem” [odpowiednik ministranta w prawosławiu – KAI] w cerkwi. Gdy skończył 25 lat, miał już pięcioro dzieci. Jeszcze przed ślubem zyskał specjalności szewca, ślusarza samochodowego, kierowcy, fryzjera i radiomechanika, które – jak podkreślił – bardzo przydały mu się w życiu. Nauczył się też pracować na roli, oboje uprawiali i sprzedawali kwiaty i owoce, hodowali papugi i tchórzofretki oraz łowili ryby. Później doszła jeszcze jedna specjalizacja – budowlana, która także okazała się bardzo przydatna, gdy trzeba było wznieść własny dom, a następnie cerkiew.

Kapłan zapewnił, że wszystkie dzieci – 10 dziewczynek i 8 chłopców – w miarę dorastania pomagały i pomagają wychowywać młodsze rodzeństwo, a potem także wnuki. „Gdy żona urodziła osiemnaste dziecko, mieliśmy już pięcioro wnucząt” – wyjaśnił rozmówca agencji. Dodał, że „przepisy na wychowanie są proste: aby dziecko wyrosło szczęśliwe i dobre, winno chodzić z rodzicami do kościoła i czytać Pismo Święte”. „Jeśli dzieciak będzie wierzył w Boga, łatwo będzie mógł zrozumieć, co jest dobre a co złe. Jesteśmy szczęśliwi, że wychowaliśmy takie dzieci” – zakończył rozmowę ks. Osiak.

Oboje małżonkowie mają wiele nagród, m.in. order „Chwała rodzicielska”, przyznany przez prezydenta kraju. Ks. Ioann zbudował kilkadziesiąt domów, cztery cerkwie, eparchialną szkołę duchowną i szkółkę niedzielną; kieruje ośrodkiem pomocy rodzinom wielodzietnym, jest proboszczem dużej parafii Trójcy Świętej w Rostowie nad Donem, dziekanem, sekretarzem metropolity rostowskiego i nowoczerkaskiego Merkuriusza oraz kieruje dużym studiem telewizyjnym, którego filmy zdobyły wiele nagród na różnych konkursach i przeglądach. Na znak szacunku dla niego jako ojca i dziadka ośmiu jego wnuków otrzymało imię Iwan. Jedna z angielskich stacji telewizyjnych nakręciła o rodzinie Osiaków film pt. „Dzieci putińskie”.

kg (KAI/B-I) / Rostów nad Donem
--
Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 25 maja 2017
Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski