Film "Kler". Zmarnowana szansa

Z krytykiem filmowym Łukaszem Adamskim rozmawia Piotr Jóźwik

Mogło być "katharsis", a jest...

- ... cios kijem baseballowym. Wojciech Smarzowski nie nakręcił "Klaru" z chęci oczyszczenia Kościoła ani z miłości do niego. Nie chce wypowiadać się w imieniu reżysera, ale moim zdaniem Smarzowski chciał uderzyć w Kościół. I to tak, żeby jak najbardziej zabolało. Innej intencji po prostu nie widzę. Reżyser nigdy nie ukrywał swojego antyklerykalizmu. Może gdyby zamiast niego taki film nakręcił katolik, to byłaby szansa na uczciwe podejście do sprawy?

Skąd tak jednoznaczna opinia?

- Wojciech Smarzowski ma swój sposób opowiadania historii. Znamy go chociażby z "Drogówki", w której był jeden pozytywny bohater, taki ostatni sprawiedliwy. W "Klerze" też są pozytywne postaci, ale to jednostki. Ks. Kukuła, główny bohater grany przez Arkadiusza Jakubika, jest w zasadzie pozytywną postacią. Tyle tylko, że wszystkie jego dobre cechy biorą się stąd, że w przeszłości został skrzywdzony przez księży. I tak jest w każdym przypadku: jeśli z bohaterów filmu wypływa jakieś dobro, to jest ono spowodowane złem Kościoła.

Taki obraz nie jest prawdziwy.

- Smarzowski zrobił to samo co Patryk Vega, który w "Botoksie" zebrał wszystkie patologie służby zdrowia i przedstawił w dwugodzinnym filmie. Nie odmawiam mu prawa do zrobienia takiego kina, ale nie można później mówić, że przedstawia nam ono prawdziwy obraz Kościoła. Oczywiście to nie jest tak, że w Kościele nie ma księży pedofilów czy takich, którzy nadużywają alkoholu albo sypiają z gosposiadmi. Ale to nie jest pełen oraz Kościoła. Szkoda, bo to dobrze zrobiony film: mam na myśli reżyserię i grę aktorską.

Czyli zmarnowana szansa?

- Myślę, że tak. Nie udało się zrobić filmu, który mógłby wywołać dyskusję, a takim była np. "Wątpliwość" z Meryl Streep i Philipem Seymourem Hoffmanem albo "Spotlight". Co więcej wydaje mi się, że to szansa stracona bezpowrotnie, bo po "Klerze" chyba nikt nie będzie już chciał się uczciwie zmierzyć z tematem pedofilii w Kościele.

Łukasz Adamski - krytyk filmowy tygodnika "Sieci" i publicysta portalu wPolityce.pl Autor książek Wojna światów w popkulturze i Bóg w Hollywood. W Polskie Radiu 24 jest gospodarzem audycji Wieczór filmowy Adamskiego. Zdobywa nagrody PISF dla najlepszego krytyka filmowego roku 2017.

za: Zmarnowana szansa, w: Przewodnik Katolicki nr 39/2018, s. 12.