Listy t. III - W świecie i dla świata

W świecie i dla świata

l października 1970

Tego lata przeżywaliśmy szczególny czas w Instytucie, czas istotny dla życia Instytutu. Najpierw, w czerwcu odbył się Kongres zwyczajny, który przebiegł w atmosferze intensywnych prac, następnie w lipcu i sierpniu miały miejsce rekolekcje, które, jak zwykle, są czasem szczególnych łask i zobowiązań. Odbyły się też: tydzień Aspirantów oraz wyjazd wakacyjny. We wrześniu zebrały się Kongresy Wspólnot lokalnych i odbył się Światowy Kongres Instytutów Świeckich z naszym licznym udziałem. Kongres ten z pewnością stanie się krokiem milowym w historii tej formy życia. Myślę, że jest za co dziękować Panu, który tak hojnie nas obdarzył.
Gdybym miał wskazać najważniejszy akord pośród różnorodnej gamy pięknych dźwięków, nie zawaham się wskazać ten, który dzięki natchnieniu Ducha Świętego oraz wierze wyrosłej na słuchaniu słowa Bożego mogliśmy uchwycić. Mam tu na myśli żywotny dla nas związek łączący konsekrację ze świeckością, abyśmy mogli być, jak to ujął Papież w przepięknej mowie na zakończenie Kongresu Instytutów Świeckich „w świecie, nie z tego świata, ale dla świata".
Cel, do którego teraz zmierzamy, to nasze święto Chrystusa Króla, przesunięte na niedzielę 22 listopada, tuż przed rozpoczęciem Adwentu. Okres ten możemy poświęcić na rozważanie tematów, które w tych miesiącach najbardziej zapadły nam w serce. W tym świątecznym dniu będziemy cieszyć się darem, jaki uczynił nam Pan z tego szczególnego powołania, poin¬formujemy także o przebiegu światowego Kongresu i naszych odczuciach z nim związanych. Mam nadzieję, że Instytut od zeszłego roku odnowiony poprzez nowe Konstytucje, a obecnie przez reorganizację władz centralnych i lokalnych, nabierze rozmachu i jeszcze intensywniej będzie służył, stając się, jak tego chce Kościół: „solą, światłem i zaczynem". Do zobaczenia na święcie Chrystusa Króla!