Listy t. III - Zmierzając ku świętu naszego Króla

Zmierzając ku świętu naszego Króla

Mediolan, 25 września 1966

Najmilsi,

Zbliżające się święto Chrystusa Króla skłania mnie do napisania tych kilku słów, ponieważ chcę, abyśmy wspólnie przygotowali się na jego obchody.

1. Wydaje mi się, że zaniedbałbym swój obowiązek, jeślibym was nie zachęcił do odpowiedzi na wezwanie Papieża, dotyczące modlitwy o pokój. Miesiąc różańcowy ma być - jak gdyby - oblężeniem serca Ojca dokonanym przez Jego dzieci, za
pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny, aby zechciał udzielić ludzkości tak upragnionego pokoju. Wiara w moc i skuteczność modlitwy stanowi pierwszy warunek, a potem już tylko należy się modlić, modlić i modlić. Dbajmy w sposób szczególny o to,
by w sposób godny odmawiać różaniec, wbrew wszelkim pokusom lenistwa i na przekór rutynie. To, co zaleca papież, nie należy wyrzucać, jako coś przestarzałego. Niech Bóg zobaczy, że Instytut Milites Christi Regis wziął sobie do serca wezwanie
Ojca Świętego i odmawiając różaniec jednoczy się w ramach wspólnoty Instytutu z całym Kościołem, wypraszającym dar pokoju.

2. Udane święte rekolekcje napełniły nas bogactwem łask, odnawiając w nas ducha powołania oraz pragnienie odnowienia konsekracji Królowi. Jesteśmy więc w możliwie najlepszej kondycji do aktywnego oczekiwania na święto Chrystusa Króla.
Jeśli dobrze zrozumiałem zdawane mi relacje z przebiegu rekolekcji, to we wszystkich turach można było wyczuć pewien dominujący motyw. Jest nim boska inicjatywa, dzięki której Najświętsza Trójca - Ojciec, Syn i Duch Święty - zachęca nas do szczególnej więzi miłości, która w dziewictwie objawia swój oblubieńczy charakter, a w ubóstwie i posłuszeństwie odkrywa warunki potrzebne do całkowitego oddania się, bez ograniczeń.

Taka inicjatywa wiedzie do krzyża, przez który prowadzi droga do zbawienia każdej osoby i wszystkich ludzkich aktywności. Punktem kulminacyjnym wszystkiego jest zmartwychwstanie, misterium paschalne jest zaś autentycznym witalnym źródłem całego chrześcijaństwa, a Msza Święta jest zwieńczeniem zbawczego zamysłu Boga.
Owocem rekolekcji powinno być pogłębienie tych prawd i życie nimi w naszych codziennych czynnościach. Jest to też najlepszy sposób na właściwe przygotowanie się do Święta Chrystusa Króla, gdyż pozwoli nam ponownie sięgnąć po rekolekcyjne tematy i rozważać je w codziennych medytacjach; pozwoli przypomnieć formułowane postanowienia oraz odnowić codzienne zobowiązania.

Korzystając ze święta przedstawimy zobowiązanie, jakie podjął Instytut w związku z Soborem. Będzie to zobowiązanie do indywidualnego i wspólnotowego pogłębiania wiedzy o tekstach soborowych, w celu sformułowania konkretnych dyrektyw, dzięki którym Instytut dostosuje się do ducha i litery postanowień soborowych.
Po raz pierwszy będziemy uczestniczyć w składaniu ślubów przez dwóch aspirantów z Sycylii. Aby nadać temu wydarzeniu uroczysty charakter, grupa ze środkowych i południowych Włoch, uda się na Sycylię i tam będzie obchodzić nasze święto. I chociaż fakt ten spowoduje, że nie spotkamy się wszyscy razem, jak to było dotychczas w zwyczaju, to jednak cieszmy się, że nasz Instytut się rozrasta i dziękujmy za to Panu. Fakt ten wiąże się też ze spoczywającą na nas odpowiedzialnością za duchowy, a nie tylko liczebny, wzrost Instytutu, wyrażającą się w zaakceptowaniu wielości w jedności.
Podałem wszystkie powody, które mogą nas zmotywować do starannych przygotowań do naszego święta. Pamiętajmy o modlitwie jedni za drugich, a szczególnie za tych z naszych braci, którzy złożą śluby wieczyste lub złożą je po raz pierwszy oraz za osoby rozpoczynające Aspiranturę.
Niech Maryja Dziewica, która widzi naszą dobrą wolę, uzyska potrzebną nam pomoc, dla dobra każdego z nas i całego Instytutu.