Zabójcy komunikacji

Nikt z nas nie lubi nieporozumień czy kłótni, które potrafią osłabić najlepszą nawet relację. Co ją niszczy najbardziej?

Podniesiony głos, raniące słowa czy twarz w grymasie złości są w stanie odstraszyć każdego, kto chciałby zbliżyć się do drugiej osoby. Dlatego w sytuacjach konfliktowych powinniśmy zwrócić uwagę na tzw. czterech jeźdźców Apokalipsy. Metaforę tę zapożyczył z Biblii John Gottman, amerykański psycholog i terapeuta, i odniósł ją do toksycznych postaw komunikacji. Biblijni jeźdźcy postrzegani są jako symbole: wojny, zarazy, głodu i śmierci, a w świecie relacji to: krytycyzm, defensywność, obojętność i pogarda.

* Krytycyzm w odróżnieniu od zdrowej krytyki odnosi się do całej osoby, a nie poszczególnych zdarzeń czy zachowań.

"Cały jesteś beznadziejny". "Gorszej fajtłapy niż ty to jeszcze nie spotkałam".

Krytycyzm jest więc postawą, w której nie dostrzegamy jakiejkolwiek pozytywności albo całkowicie ją marginalizujemy, by skupić się w całości na niedomaganiu, brakach czy potknięciach drugiej osoby. W tym sposobie narracji główną rolę odgrywa subiektywna ocena, którą charakteryzuje negatywne nastawienie do drugiej osoby.

* Pogarda wyrażana jest przez negatywne uwagi i komentarze, które przybierają formę znieważania i pomniejszania wartości osoby, z wykorzystaniem sarkazmu, obelgi czy szyderstwa, tak by upokorzyć drugiego lub pokazać go z gorszej strony.

"Ty błaźnie". "Wow! Zrozumiałeś. Niesamowite, przecież to bardzo trudne zadanie!".

Pogarda nie musi być zawsze zwerbalizowana, czasem wystarczą szyderczy uśmiech, złośliwe przewracanie oczami czy pogardliwe miny. Źródłem takiego zachowania jest zawsze negatywne nastawienie do drugiej osoby i myślenie o niej w takie sposób.

* Defensywność, zwana też postawą obroną, ma na celu ochronę własnego wizerunku i uniknięcie odpowiedzialności za własne słowa i czyny.

"W żadnym wypadku, to nie jest moja wina". "Ależ wypraszam sobie, to nie ja".

Ten rodzaj zabójczej komunikacji charakteryzują odmowa przyznania się do błędu i stałe dostrzeganie go poza sobą. W defensywności osoba, która próbuje zdjąć z siebie odpowiedzialność, często przerzuca ją na drugiego, często też wchodzi w rolę ofiary, by wzbudzić w drugiej osobie poczucie winy.

* Obojętność, cichy morderca, objawia się wycofaniem z relacji i porzuceniem prób rozwiązania problemu. Tej postawie towarzyszą milczenie, unikanie kontaktu wzrokowego albo całkowite unikanie osoby, brak odpowiedzi na pytania lub ostentacyjne zajmowanie się czymś innym, co prowadzi do zwiększenia dystansu i bezsilności. Obojętność potrafi ranić bardziej niż negatywne słowa, ponieważ stanowi odcięcie się od osoby i jest formą pasywnej manifestacji utraty motywacji do naprawienia relacji.

Konflikty i nieporozumienia wpisane są w nasze życie i relacje. Dla dobra jednak budowania siebie jako osoby czy relacji z innymi powinniśmy przyjrzeć się swojemu stylowi narracji w kłótni. Jeżeli tylko rozpoznajemy którąś z omówionych postaw, powinniśmy rozpocząć świadomy proces napraw naszej komunikacji.

Źródło: M. Dudzińska, Zabójcy komunikacji, w: Bliżej życia z wiarą nr 42/15.10.2023, s. 10

Komentarze